Kiedy poznałam tę piekną konbietę, marzyłam by stanęła przed moim obiektywem ale nie odważyłam sie zaproponować sesji i do spotkania nie doszło. Za to pojawienie sie na świecie Szymusia sprawiło, że mogłam sfotografowac nie tylko podwójne piękno - kobiety i matki ale także cudownego synka.